18. lat dla Kultury
2011-08-12
KOMENTARZE: 0
Maciek Moraczewski: Od osiemnastu lat jest Pani Dyrektorem Domu Kultury w Łomiankach – jednej z najważniejszych
łomiankowskich instytucji. Dlaczego postanowiła Pani odejść...?
Dorota Burkhard-Mikruta: Tak, to
osiemnaście wspaniałych lat, to praca
z przyjaciółmi, myślę, że co najważniejsze
– praca twórcza. I ponieważ tak
było, doszłam do wniosku, że trzeba
odejść na emeryturę póki tak, a nie inaczej
wspomiana się swoją pracę. W jakimś
stopniu zainspirował mnie Adam
Małysz. Nie chodzi o to, że porównuję
się do Małysza ale – obserwując kariery
sportowe czy artystyczne – uważam,
że najlepiej ze sceny zejść wtedy, kiedy
jeszcze jest się dobrym. :) Już od jakiegoś
czasu czułam, że wykonywanie tej
samej pracy kosztowało mnie coraz
więcej wysiłku. Nie chciałam popaść
w rutynę. Oczywiście powodów było
wiele – to były małe powodziki, które
wpłynęły na ostateczną decyzję. Choć
jej podjęcie nie było łatwe.
M.M.: Osiemnaście lat to masa imprez,
koncertów, warsztatów. Co Pani wspomina
nacieplej?
D.B-M.: Początki Domu Kultury wyglądały
zupełnie inaczej niż dziś. Osiemanście
lat temu organizowaliśmy więcej
niż obecnie warsztatów plastycznych,
muzycznych, tanecznych, lektoratów
językowych. Później – co było oczywistą
koleją rzeczy z punktu widzenia ucznia
i rodzica – część takich zajęć dodatkowych
zaczęły organizować szkoły.
Potem następiła era występów gwiazd
polskiej rozrywki. Występowali u nas
m.in. Maryla Rodowicz, Marek Grechuta,
Hanka Bielicka, Ryszard Rynkowki,
Zbigniew Wodecki, Hanna Banaszak,
Michał bajor, Krzysztof Krawczyk, Jacek
Wójcicki, Beata Robotycka, Violetta Villas
i wielu wielu innych, a podczas festynów
zespół KOMBII, Elektrycznczye
Gitary, De Mono, InGrid.
Warto też wspomnieć o scenie kabaretowej,
która kwitła podczas oranizowanych
w Łomiankach eliminacji do przeglądu
zespołów kabaretowych PAKA,
gdzie debiutowały najbardziej znane
polskie kabarety m.in. Grupa Mozarta,
Kabaret Hrabi czy Kabaret Moralnego
Niepokoju.
Każda udana impreza niesamowicie
uskrzydlała. Na pewno wielkim sukcesem
było, że w zeszłym roku w Łomiankach
odbyło się Reqviem Mozarta.
Marzyłam o tym. To był wielki koncert.
Udało się to dzięki kilkuletniej
współpracy z Panem Mariuszem Dżygą
– organizatorem festiwalu "W Krainie
Chopina". Bardzo dużą satysfakcję
sprawiały mi coroczne Finały Wielkiej
Orkiestry Świątecznej Pomocy. Miło
wspominam też imprezy związane ze
światowym tygodniem zwierząt.
M.M.: Też miło wspominam te wydarzenia,
zwłaszcza, że w pierwszych finałach WOŚP miałem okazję wykazać
się na scenie :) To były szalone czasy...
Napewno też zdarzały się tzw. klapy?
D.B-M.: Zdarzały się, choć nie było ich
wiele. Największa porażka to koncert
duetu Artur Dutkiewicz / Jorgos Skolias.
To wspaniali muzycy – wcześniej
docenieni w Łomiankach – a na ich
koncert, który odbył się w auli ICDS,
przyszło może 15 osób. Pamiętam też
nieudane pod względem frekwencji
spotkanie z Arturem Barcisiem. Bardzo
to wtedy przeżyłam.
M.M.: Łomianki chyba nie są łatwym
miejscem do uprawiania kultury?
D.B-M.: Tak. Są nieprzewidywalne.
Często frekwencję na koncertach detereminuje
pogoda. Teraz już wiem, że
majowe czy czerwcowe ciepłe dni nie
sprzyjają organizacji kameralnych imprez.
Mieszkańcy Łomianek wybierają
działki, spacery. Ale, bywało też odwrotnie
– wtedy, gdy nie spodziewaliśmy
się tzw. tłumów – Łomianki nas
pozytywnie zaskakiwały.
M.M.: Dom Kultury to duże masowe
imprezy czy te małe, kameralne?
D.B-M.: Moim zdaniem w dzisiejszych
czasach Domy Kultury powinny oferować
to, co nie jest łatwo dostępne.
Gwiazdy estrady mamy w dużych
salach koncertowych, w telewizji na
każdym kanale. Nigdy nie byłam zwolenniczką
wielkich imprez typu festyny.
Choć nie ma co ukrywać, że każdy udany
festyn dawał mi wielką satysfakcię.
Mogliśmy się sprawdzić pod względem
organizacyjnym. Taki festyn to
nie tylko scena, ale przede wszystkim
działania wokół niej. To duże wyzwanie
logistyczne.
Ja jednak wolałam małe niszowe koncerty,
spotkania, warsztaty. Dzięki pracownikom
Domu Kultury mogliśmy
to realizować. Dzięki Miłoszowi Manasterskiemu
orgnizujemy spotkania
literackie, Krysia Bocheńska i Monika
Kowalewska animują zajęcia i przedstawienia
teatralne dla dzieci.
M.M.: Takie imprezy chyba przyciągają
najwięcej mieszkańców?
D.B-M.: Warsztaty dla dzieci, wszystkiego
rodzaju tatrzyki dla najmłodszych
cieszyły się zawsze bardzo dużym zaineresowaniem.
Mieszkańcy Łomianek
inwestują w swoje dzieci.
Zainteresowanie takimi zajęciami bardzo
dobrze widać w fi lli Domu Kultury
w Burakowie. Udało nam się – choć nie
było łatwo – zorganizować tam bardzo
ważne miejsce na kulturalno-dziecięcej
mapie Łomianek. Mam nadzieję, że
fi lia będzie się nadal rozwijała.
M.M.: Trwa rozbudowa Domu Kultury.
Będzie ładniej, więcej...?
D.B-M.: Tak, to duże przedsięwzięcie
współfi nansowane ze środków unijnych.
Nowy lokal – nowe możliwości.
Jednak to też bardzo duże wyzwanie,
gdyż we wniosku złożonym przez
Urząd w 2008 roku jest deklaracja
wzrostu zarówno liczby uczestników
zajęć i warsztatów, jak i widzów imprez
czy koncertów organizowanych przez
Dom Kultury.
Nie będzie to łatwe zadanie patrząc
przez pryzmat aktualnej sytuacji gospodarczej,
gdzie w bieżącym roku
środki przyznane na Dom Kultury są
bardzo małe. Moim zdaniem, poza bieżącą
działalnością, już dziś powinno się
myśleć o realizacji wniosku. W innym
przypadku Łomianki będą musiały
zwrócić dotację.
M.M.: A jak się układała współpraca
z Urzędem?
D.B-M.: Mogę powiedzieć, że miałam
bardzo dobre stosunki z burmistrzami,
zastępcami i pracownikami Urzędu.
Fajnie nam się współpraca układała.
Były różne oczekiwania, ale muszę
przynać, że przez te osiemaście lat
czułam się samodzielnym dyrektorem.
To bylo dla mnie bardzo ważne.
M.M.: Pani następcą będzie Łucjan Sokołowski. Czego by Pani nowemu dyrektorowi
i jednocześnie mieszkańcom
Łomianek życzyła?
D.B-M.: Czego życzę? Oczywiście wielu
sukcesów, dużych nakładów na kulturę,
ciekawych imprez przy szczelnie
wypełnionej sali.
M.M. Jakie ma Pani plany na przyszłość?
D.B-M.: Marzą mi się tłumaczenia z języka
francuskiego, najchętniej literackie.
Z radością też powróciłabym do
zajęcia sprzed lat, nauczania tego pięknego
języka.
M.M.: Dziękuje serdecznie za rozmowę,
Wszystkiego dobrego.
![[C] www.lomianki.info](pictures/x2277-8201123500098866001314095330.jpg.pagespeed.ic.wmi-PsfroT.jpg)
KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW www.LOMIANKI.INFO
Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.
Nie dodano jeszcze komentarzy do tego artykułu. Bądź pierwszy!
DODAWANIE NOWYCH KOMENTARZY CZASOWO NIEDOSTĘPNE Z PRZYCZYN TECHNICZNYCH
|